Stabilna praca stanie się luksusem? Coraz więcej zwolnień grupowych i trudniej o zatrudnienie nawet w agencji pracy tymczasowej
- Zwolnienia grupowe i brak pracy 2024: w jakich branżach
- Agencje pracy tymczasowej: tylko branża informatyczna chce pracowników
- Agencje pracy tymczasowej wciąż szukają chętnych do zatrudnienia
Mniejszy popyt na wynajem pracowników – bo tym w istocie jest działanie agencji pracy tymczasowej – pokazuje, że z polską gospodarką wcale nie jest tak dobrze jak można by sądzić nawet po wynikach w skali makro. Dotyczy to zwłaszcza firm produkcyjnych czyli tak zwanego sektora przemysłowego.
Zwolnienia grupowe i brak pracy 2024: w jakich branżach
W pierwszym kwartale 2024 roku członkowie Polskiego Forum HR, które należy do Konfederacji Lewiatan, zatrudniali ponad 74 tys. pracowników tymczasowych. O ile jest to wynik bardzo zbliżony do tego samego kwartału poprzedniego roku, to jednak towarzyszący mu spadek liczby przepracowanych godzin, który w przeliczeniu na pełne etaty wyniósł 9% sugeruje, że popyt na pracę tymczasową spada. Dodatkowo uwagę zwraca fakt, że liczba pracowników tymczasowych kwartał do kwartału spadła aż o 15%, co po części jest wynikiem sezonowości, podobny trend obserwowaliśmy w poprzednich latach.
Jak wyjaśnia Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR, produkcja w sektorze przemysłowym, który nadal pozostaje głównym miejscem zatrudnienia pracowników tymczasowych, w marcu 2024 roku według GUS spadła o 6% rok do roku. W pierwszym kwartale 2024 zgłoszono do urzędów znacznie większą liczbę zwolnień grupowych niż w poprzednim roku. Wprawdzie nie ma to wpływu na główne wskaźniki obrazujące sytuację na rynku pracy, ale pokazuje w jakimś sensie nastroje pracodawców.
– Bardzo duży wzrost minimalnego wynagrodzenia ma w tym roku ogromne znaczenie. Pamiętajmy, że jeszcze 3 lata temu płacę minimalną zarabiało 1,3 mln Polaków, teraz około 3,6 mln. Rosnące koszty zatrudnienia również mają wpływ na spadek popytu na pracę tymczasową – dodaje Anna Wicha.
Agencje pracy tymczasowej: tylko branża informatyczna chce pracowników
Obroty w zakresie pracy tymczasowej w pierwszym kwartale 2024 wzrosły o 4%, za co w głównej mierze odpowiada wzrost wynagrodzeń, który nie ominął tej grupy pracowników. Firmy członkowskie osiągnęły w badanym okresie wynik 1 083 mln zł. Obroty w tym zakresie stanowią ponad 61% całkowitych obrotów. Co ważne, umowy o pracę są podstawą zatrudnienia 87% pracowników tymczasowych zatrudnianych za pośrednictwem firm zrzeszonych.
Spore odbicie odnotowano w zakresie outsourcingu, do którego dla potrzeb statystycznych wliczamy nie tylko usługi outsourcingowe, ale też inne zewnętrzne formy zatrudnienia niebędące pracą tymczasową, np. IT contracting. W badanym okresie obroty firm członkowskich w tym obszarze wyniosły 459 mln zł, o 16% więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.
W zakresie rekrutacji firmy członkowskie odnotowały spadek rok do roku na poziomie 4%, osiągając wynik w zakresie obrotów na poziomie ponad 78 mln zł. Widzimy zatem, że dynamika spadków zaczyna hamować. Optymizmem napawa fakt, że kwartał do kwartału wartość rynku wzrosła aż o 18%.
Agencje pracy tymczasowej wciąż szukają chętnych do zatrudnienia
Zwolnienia grupowe i inne niekorzystne zjawiska w gospodarce jednak nie spychają agencji pracy tymczasowej do defensywy. Szefowie takich firm wciąż liczą, że następuje na rynku przesilenie i popyt na ich usługi zznów znacząco zacznie rosnąć.
Dlatego rekrutacje wciąż trwają i mogą z nich skorzystać chociażby ci, którzy dostają wypowiedzenia w swoich dotychczasowych miejscach stałej etatowej pracy.
Jak wyjaśnia Michał Młynarczyk, członek zarządu Polskiego Forum HR, wzrost w rekrutacjach stałych w pierwszym kwartale tego roku w porównaniu do ostatniego kwartału 2023 roku to w dużej mierze klasyczny obraz sinusoidy, którą obserwuje się zazwyczaj na przełomie roku. W ubiegłym roku, jak i w pierwszych miesiącach 2024, liczba ofert pracy spadała praktycznie w każdym miesiącu, osiągając apogeum w listopadzie zeszłego roku kiedy to liczba ofert pracy rok do roku spadła o 27%.
Początek roku to już dużo mniejsze spadki, a ostatnie dane Grant Thorton pokazują, że w kwietniu dynamika to wyniosła już tylko -1%. To silny znak stabilizacji i zapowiedź nadchodzącej poprawy. Sądząc po danych z kwietnia i początku maja wydaje się, że liczba nowych ofert pracy w kolejnych miesiącach z pewnością będzie konsekwentnie rosła – podsumowuje Michał Młynarczyk.
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.